Jestem pod wrażeniem doktora Tenzina – podszedłem sceptycznie i nie powiedziałem co mi jest. A on powiedział mi co mnie boli (jelita) i czym jest to spowodowane. I tutaj uwaga do przedmówców, krytykujących niechęć dra do słuchania pacjentów – po co ma słuchać skoro potrafi wyciągnąć informacje z pulsu, moczu, skory, zapachu itd.? On ma leczyć, a nie przekonywać ze postawiona diagnoza jest ok, prawda?
Życze wszystkim duzo zdrowia!